Życie i Moc

Lois-Lane

Nie sądze aby sny o matce były zwykłymi przeczuciami Anakina. Wkoncu od urodzenia umiał przepowiedzieć przyszłosc. Fakt ze według Yody przyszłosc jest ciagle w ruchu, ale... Według książek, w archiwach Zakonu Jedi były rozne zapiski na temat osób, które przepowiadały przyszłość. Wynikało z nich, ze osoby, które próbowały zmienić przyszłość stawały się jej główną przyczyną ewentualnej porażki... w przypadku Anakina tak własnie sie stało. Mial sen, w którym zobaczył umierającą żonę i chciał temu zapobieć. Robił wszystko z myslą o uratowaniu Padme, nie liczyło sie dla niego nic innego i doszło do tego ze on sam był winien jej śmierci... przykre. Próbował ją uratować, a zrobił dokładnie odwrotnie, stał się przyczyną jej śmierci.

Sądze ze z jego matką byłoby podobnie. Gdyby przybył wczesniej, aby ją uratować, prawdopodobnie stał by się przyczyną jej śmierci. Ale to tylko moje przypuszczenia, natomiast Anakin miał prawdziwe wizje przyszłości.

Anakin Skywalker

ALe nigdy ich nie poznamy (ty wizji)

Witold

Wierzac w Przeznaczenie mozna dojsc do wniosku ze nie da sie przyszlosci zmienic,ale to jest kwestia idywidualnego podejscia do sprawy.
Faktem jest ze to co zrobil Anakin doprowadzilo do zgonu jego kobiety.Ale jak na to popatrzec z innej strony to Padme mimo iz kochajaca nie chciala zrozumiec Anakina.Wolala dopelnic "przepowiedni" niz porozumiec sie z nim.
Bo moze gdyby nie zareagowala tak "gwaltownie" to zrozumialby ze wybral niewlasciwa droge.
Tak se przynajmniej mysle.
Na jego zmiane jak widac mialo wplyw duzo czynnikow.

Harpoon

Chociaż ostatecznie Anakin przeszedł na CSM po tym, jak pomógł zabić Mace`a Windu. Bo raczej nie chciał przejść na Ciemną Stronę, tylko użyć jej do... no niewątpliwie dobrych celów. A na CS przeszedł będąc niejako w transie po śmierci Windu. Bo przecież tuż po śmierci mistrza Jedi Anakin mówi: "co ja zrobiłem", a pochwili poddaje się woli Palpatine`a. Możliwe, że Palpatine zatruł go tzw. trucizną Sithów. Bo już wcześniej podobne przypadki się zdażały. A z tego transu obudził się już jako Vader po śmierci Padme. I wtedy zostałą mu już tylko Ciemna Strona i służba Palpatine`owi, więc całkowicie się jej poddał. I dlatego Obi-Wan powiedział prawdę mówiąc, że Anakina zabił Vader.

Anakin Skywalker

Fajne teksty [piszesz Super

Wodać ze Moc jest z TObą

Lois-Lane

Obi-Wan powiedział prawdę... może nie dokonca, ale to też była prawda.

Twoja teoria jest bardzo ciekawa, choć ja twierdze ze on raczej nie był w transie. Wszystko potoczyło sie w bardzo skomplikowany sposób. Anakin chciał uratować Padme i według niego, jedyną osobą, która moze mu pomóc ją uratować był Palpatine. Widząc jak Windu chce zabić jedynego człowieka, który daje mu szanse uratowania ukachanej, zabija go - to był czas w którym nie myslał o niczym innym jak tylko o żonie. Pragnął aby żyła. Kiedy poddał sie woli Lorda Sithów i zaczął wypełniać pierwsze zadanie to było jego ostateczne przejscie na CSM. Uwazał się już za najpotężniejszego i myslał ze zdoła uratować Padme, lub ze juz jej nic nie grozi. Ale w chwili kiedy przybyła na Mustafar i chciała aby odleciał z nią i zostawił to wszystko nie mysłał już o jej dobru tylko o tym ze razem moga rządzić galaktyką... nie myslał o niej, tylko o sobie. W ksiązce jest to ciekawie opisane.

Wracając do tematu: Anakin miał dwie osobowosci. Jedna kroczyła JSM jako Anakin Skywalker, a druga jako Darth Vader i kroczyła CSM. Wiec gdy Anakin przeszedł na Ciemną Stronę nie było już go... był Vader - osoba która ukrywała się w jego duszy i czekała na odpowiedni moment, aby sie ukazać. Natomiast Anakina już praktycznie nie było... dopiero w RotJ zobaczylismy go ponownie.

Taka jest moja teoria.

Anakin Skywalker

Palpatine stopniowo go podpuszczał. Najpierw o Sith'cie który wiedział jak zaprzestać śmierc i o uczniu który wchłoną jego wiedze a potem zabił, a potem Anakin nie mógł myślec o niczym innym jak o tej sztuce zaprzestania śmierci. Potem musiał się za wszelką cene dowiedziec jak to zrobic. Niedługo potem dowiaduje się że Palpatine jest Lordem Sith. I tak jak pisze Lois zabija człowieka który mógłby pokrzyżować jego plany uratowania ukochanej. Crying or Very sad

Witold

Dobrze dobrze,ale ja mowie o tym ze mogl sie przez milosc swego zycia poczuc oszukany a przypominam ze byl w afekcie wiec nie koniecznie sucho kalkulowal.Robicie cos pelnego poswiecenia i naprawde porzucacie prawie wszystko co bylo wam znane i przez was kochane a potem dowiadujecie sie ze zamiast wdziecznosci sa jeszcze pretensje.Moze ja dziwny jestem ale krew by mnie zalala nagla.
A pamietajmy tez ze Anakin wtedy juz nie wybaczal.
Po zabiciu Maca sadze ze byl juz blizej niz dalej CSM.I ze byl w szoku to tez jestem sklonny poprzec.A i to ze na Mustafar byl kims innym ale jednak walczyl dla niej, o nia tylko obral inne metody walki o zycie.Zycie przez smierc.

Harpoon

Anakin Skywalker -> thx.
A co do Anakina, to on na pewno nie myślał racjonalnie. Po prostu ślepo poddał się woli Palpatine`a. No bo jakby myślał logicznie, to nigdy nie zgodziłby się wybić wszystkich dzieci z Akademii. A później co? Poza tym, po zabiciu Mace`a jak poddawał się woli Sidiousa miał taki nieprzytomny wzrok, tak, jakby był zahipnotyzowany. Jedyną oznaką jego świadomości było to, że zależało mu na Padme. I właściwie tylko to mu pozostało. A, właśnie, oczy. Ostatnio zauważyłem, że to, co odróżnia Sithów, to żółte oczy. Wszyscy je mieli, Sidious, Maul i właśnie Anakin.

Lois-Lane

A co z Dooku... on nie miał zółtych oczu

Witold

No a co z Vaderem poza tym?

Anakin Skywalker

Dooku chyba aż tak potężny jak inni Sith'owie i nie otrzymał tytułu Lorda Sith'ów, a inni wszyscy go dostali

Lois-Lane

Dooku był Lordem Sithów - Lordem Tyranusem czy jakoś tak.

Harpoon

Wiem, że miał atki tytuł, ale jakoś nie pasował mi do Sithów. Zachowywał się tak jakoś... inaczej. Nie wiem, jak w książkach, ale w filmie na przykład za bardzo nie dawał się ponieść gniewowi, czy czymś w tym stylu. Swoją drogą w AOTC był bardziej opanowany od Anakina.

LadyKenobi

Dooku był arytokratą, więc zachowywał się bardzo dystyngowanie. Nie miał żółtych oczu - i dobrze. W końcu nie musimy na siłę wymyślać jakiejś różnicy, która odróżniałaby Sithów i Jedi.