Życie i Moc

Adbel de Sarghagland

"In my experience, there's no such thing as beznadziejna."

Witold

Bydzie od 4-6.
Reszty nie komentuje.
No moze jednak sie pokusze Twisted Evil

Jak ktos tu juz slusznie zauwazyl to jest nowa trylogia,quasi-trylogia.
Lucas wiedzial ze co by nie nakrecil i tak sie sprzeda-ale nie za to czuje zal,bo pieniadze sa rzecza nawet interesujaca.Pretensje budzi fakt ze Ci wierni starzy czekali na kontynuacje dosc zawilej fabuly a nie tylko na efekty specjalne okraszone lekko fabula niczym grahamka ziarnem.
A jednak ogladajac te druga serje moge rzec zem sie bawil,inaczej jednak.

LadyKenobi

I tu jest bariera pomiędzy młodszymi fanami a (bez obrazy Wink

) starszymi. Ci młodsi, wychowani na komputerach wolą nową trylogię. Starsi są wierni starej. To oczywiście nie jest reguła, ale zwykle tak jest. I moglibyśmy się kłócić w nieskończoność dowodząc swoich racji, ale i tak żadna strona nie wygra Wink

Jaina · Dołączył: 10 Lip 2005 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów

Wczoraj obejrzałam wszystkie części i sie zaczęłam zastanawiać.
Po porównaniu ich wszystkich, doszłam do wniosku, że w starej trylogi cos sie dzieje, jest o wiele bardziej interesująca fabuła.
W nowej trylogii, głównie są efekty specjalne. Wiec, co za tym idzie, zmieniłam ranking najlepszch części GW Cool

.
Uznałam, że najlepsza była IV, jednakże III była(pod względem... no pod względem Laughing

) równie fajna.

Witold

Jaina musze pochwalic Cie za Twoj gust-polowicznie niestety Twisted Evil

Dziekuje za slowa zrozumienia mojej intencji Very Happy

Lady oczywiscie masz racje w kwestii wyzszosci Trylogii nad trylogia.Jak jednak sama przyznajesz to raczej Ci starsi potrafia docenic piekno slowa/fabuly,nie biorac pod wzglad efekciarstwa(tak mowiac w nawiasie to nie wiem czemu mi sie strszy z wytrawnym kojarzy Wink

)
Ale zeby nie bylo to jest moje prywatne zdanie nie majace na zamiarze urazenia cudzych przekonan,nie chcialbym rowniez zebyscie sobie drodzy forumowicze pomysleli ze nie szanuje osob mlodszych,kobiet czy tam mlodszych kobiet.
A dyskusja niech trwa...

anakin

Najlepsza chyba jednak III. ale zaraz potem V, potem trudno mi powiedzieć, II, IV i VI razem, a I ostatnia Wink

LadyKenobi

Adbel de Sarghagland

Według mnie to troche tej magii straciły GW z powodu tych pierwszych epizodów I-III. Jak sie oglądało epizod V jak Vader mówi Lukowi że jest jego ojcem to taki dreszczyk emocji temu towarzyszył. Co on jest jego Ojcem?! Jak to?! A teraz tylko będzie sie siedziało i: No kiedy Vader powie mu że jest jego Ojcem? Evil or Very Mad

Lois-Lane

Zemstę Sithów obejzałam przez przypadek... Było to któregos dnia, gdy wybrałam się razem z klasą do kina na Akademię Filmową. Mielismy oglądać jakiś inny film, ale plany się zmieniły i mielismy oglądać 3 epizod. Przed pojsciem do kina wręcz nienawidziłam Gwiezdnych Wojen. Kłóciłam się z moimi kolegami na temat SW, mowiłam ze to jest beznadziejne i takie tam. Przed Zemstą Sithów widziałam tylko Mroczne Widmo, wiec niewiele wiedziałam na temat SW i bardzo niechętnie zgodziłam się aby obejzec ten film. Z początku myslałam, ze zasne w kinie, ale film okazał się bardzo ciekawy. Z napięciem oczekiwałam tego co bedzie się dalej działo. Żadko kiedy płaczę na filmach, własciwie to były tylko 3 filmy na których się popłakałam... Pod koniec Zemsty Sithów spłyneły mi łzy... była w szoku. Nie mogłam uwierzyć, ze film, który tak bardzo potępiałam był jednym z niewielu na których uroniłam łzy. Od tamtego czasu zdązyłam obejrzeć wszystkie epizody i przeczytać ksiązkę - "Atak Klonów" a teraz jestem w trakcie "Zemsty Sithów". Uważam, ze epizod 3 był najlepszą częscią, choć lubię też Powrót Jedi i Imperium Kontratakuje, jednak Zemsta Sithów na zawsze pozostanie numerem 1.

Co do tych starsztch fanów SW to powiem tak: sznuję kazde zdanie na kazdy temat i sądze ze kazdy inaczej postrzega film, wiec kazdy ma swoje zdanie na temat która część jest najlepsza. Jezeli fani starej trylogi uważają ją lepszą od nowej to niech tak zostanie. Choc ja sama uwazam, ze w starej trylogii jest wiecej emocji i uczuć, a a wnowej wiecej akcji i pojedynków. Kazdy ma swoje zdanie i szanujmy je.

PS. Przepraszam, że tak dużo napisałam.

Witold

Widzisz ale mi po obejrzeniu E-3 taki niedosyt jedynie pozostal.Ten epizodzik naprawde zgrabnie wprowadza w nastepne czesci.
Jednak co do kunsztu(aktorzenie jak i scenariusz) to pozostawia moim zdaniem wiele do zyczenia.Ale ze kazdy ma swoj gust to nie musi sie z moja opinia zgadzac, a co wiecej nawet sie na niego obrazac nie bede Cool

Wiesz musze sie zgodzic ze bardziej nastrojowe/emocjaonalne sa starsze czesci.Obecnie nakrecone sa nastawione bardziej na odbiorce szukajacego rozrywki po prostu.
Jak juz chyba pisalem wczesniej gdzies(cholera nie zjadlem dzis lecytyny)
nic przeciw takiemu rozwiazaniu nie mam.
A szanowac sie mozemy ale niech to szacunek obu stronny bedzie.

Borzenka!

Hm... tak... Zemsta Sithów z pewnością jest najlepszą częścią 'Star Wars'. Przynajmniej takie jest moje zdanie. ;)

LadyKenobi

Lois-Lane

Dobrze... nastepnym razem nie bede przepraszac;)
Ja też Zemste Sithów sporo razy obejzałam i za kazdym razem uroniłam kilka łez, nie płakałam duzo, były to takie symboliczne łzy... ale gdy przeczytałam ksiazke, nie mogłam powstrzymac łez... płakałam przez spora ilość czasu, to było takie dramatyczne i w ogóle... eh ;(

LadyKenobi

W książce wogóle to wszystko jest lepiej przedstawione niż w filmie.

lestho

hehe najlepszy jest III Razz

jak mowilem Razz