Życie i Moc

Witold

Nie dla mnie takie reguly,moge wybrac druga droge.

My Universe

Bycie Jedi to twardy orzech do zgryzienia... Nie potrafiłabym wyzbyć się uczuć. A trzeba - do czego doprowadziłą Anakina miłość do Padme? Neutral

LadyKenobi

No właśnie. No właśnie. Ja też bym nie potrafiła się wyzbyć emocji.

Anakin Skywalker

jeju...wstawiajcie Swoje blogi na [link widoczny dla zalogowanych]

Witold

NO to wlasnie nas wyroznia w swiecie zwierzat od nich.W naszej historii powstal jeden taki Zakon ktorego czlonkow nauczyli nie czuc nic,ale z tego wyszla tylko zbrodnia.
A co to za zycie bez emocji?

Anakin Skywalker

Harpoon

Oj, widzę tu takie małe nieporozumienie. Jedi mają się nauczyć kontrolować emocje, a nie się ich pozbyć. A poza tym, z tego co wiem, to nigdy ani przed wydarzeniami z NT ani po nich Jedi nie zabraniano kochać, ani się żenić. Było wiele przypadków małżeństw Jedi, jak na przykład Luke i Mara, albo ze starszych cxzasów Andyr i Nomi Sunriderowie. Czyli Jedi mogą okazywać emocje, ale nie mogą pozwolić, aby nimi zawładnęły. A jak powiedziała Vergere nawet nie każdy gniew jest zły, a czasami nawet pomaga. Jeśli uda się nad nim zapanować.

Witold

Swoja wypowiedz opierasza na dodatkach do SW,z ktorymi nie mialem styku,wiec moge racji w pelni nie miec.
Kontrolowanie wybochow swoich emocji prowadzi do zaburzen psychicznych z tego co mi wiadomo-a wiadomo mi Smile

Czlowiek od czasu do czasu musi czasami dac upust bo inaczej mu sie pode lbem popieprzy.
Czyli tlumienie ich jest tak samo nienormalne jak celibat.
Tak po krotce Smile

Harpoon

A z tego, co mi wiadomo, to Ciemna Strona polega na poddaniu się emocjom, uzależnieniu od nich tego, co się robi. W takim razie każdy Sith, który poczuje jakiekolwiek emocje od razu staje się ich niewolnikiem.

Witold

No a zwykly czlowiek jest niewolnikiem jego zwierzecej natury-patrz instynkty.Jakbysmy sie starali to i tak zawsze Natura wie lepiej jak nami pokierowac.Ale jak sadze to nie miejsce.
A jesli tak w istocie jest z Sithami jak mowisz to jest kolejny argument za tym ze nie opowiadam sie po tej Stronie calkowicie.
To tak w kontekscie tego co kiedys napisalem o moim zapatrywaniu sie na JSM iCSM.

Harpoon

A bycie Jedi to nie tylko panowanie nad emocjami. To także cierpliwość, spokój i wiele innych rzeczy. Wystarczy tylko posłychać Yody z E5. Bo po tych jego kilku dialogach można się więcej o Jedi dowiedzieć, niż z całej nowej trylogii. No... tak mi się przynajmniej wydaje.

Anakin Skywalker

Ja tak nie mysle.A przynajmniej nie na forum:D

Harpoon

JA tam nie wiem. Mi to jak na razie nie sprawia dużych problemów.

Witold

Opanowalem sztuke trzymania emocji na wodzy dosc dobrze,ale wiem ze czasami one biora gore.
Nie mozna sie zachowywac jak wyprany z uczuc robot.

LadyKenobi

Czytaj - jak Grievous Wink